sobota, 24 listopada 2012

In the future



Moja szafa wzbogaciła się o kilka futurystycznych projektów. Tydzień temu na targach mody wypatrzyłam sukienkę firmy RISK. Pisałam Wam już o niej TUTAJ. Sukienka - pierwsza na mojej zakupowej liście - długo nie czekała, żeby zagościć w mojej szafie. Rzeczywiście, tak jak mówiły projektantki, z sukienką można się obchodzić jak z każdą inną. Sukienka przetrwała szaleństwa na klubowych parkietach, a po praniu nic się z nią nie stało :). No i możecie się domyślić, że nie było osoby, która nie zwróciłaby na nią uwagi. Oczywiście, wszyscy na początku myśleli, że mam na obie sukienkę z papieru :)))).

W stylizacji postanowiłam jeszcze bardziej zaszaleć. Do sukienki dorzuciłam dużą kopertówkę z wystającymi kolcami i maksymalnie futurystyczne buty. Buty, jak już pisałam w poprzednim poście, kupiłam w salonie Shoes. Jak chcecie o butach poczytać więcej, to zapraszam TUTAJ. Buty mam już kilka dni, i ani przez moment nie żałuję zakupu, mimo że chyba pierwszy raz w życiu tyle wydałam na buty - 1300 złotych! Oszalałam, zaszalałam, ale jestem szczęśliwa. I to chyba najważniejsze :)
















                                                                   Sukienka_Risk Made in Warsaw
                                                                   Torebka_OohAndy.com
                                                                   Buty_Shoes
                                                                   Zegarek_CK
                                                                   Kolczyki_Glitter

                                                                   Zdjęcia_Darek Senkowski

5 komentarzy:

Zapraszam do komentowania!!!!