Good morning mniszka!

poniedziałek, 26 listopada 2012

Good morning mniszka!

Komin, kołnierz, szal, kaptur, ponczo - wszystkie te rzeczy są w mojej szafie. Chciałam je połączyć w jedną całość. A że nie jestem ekspertką jeśli chodzi o DIY, tylko musiałam czekać, aż ktoś inny coś takiego wymyśli. I wymyślił! A dokładnie firma Mnishkha. Mniszki spotkałam pierwszy raz na targach mody na warszawskim Solcu. Relacja z targów Lary i Penaty TUTAJ. Pamiętacie to zdjęcie?

Mniszkę musiałam więc kupić. Dodatkowo przekonał mnie do tego mój fotograf, który też był zauroczony praktycznymi aspektami mniszki. Po ową mniszkę udałam się na ulicę Wilczą do showroomu Eleven. Wizyta w showroomie, tak jak przypuszczałam, nie zakończyła się na zakupie jednej rzeczy. Długo szukałam torby typu teczka, no i ta, którą widzicie poniżej od razu wpadła mi w ręce. I w cudzysłowie, i w rzeczywistości.

Torba jest też idealnym mieszkankiem dla mojego laptopa :). No i świetnie pasuje do mniszki. Co jeszcze dorzuciłam do tego setu? Czarne rurki z Zary doskonale już znacie z moich poprzednich stylizacji. Już wiem że, ich zakup to był strzał w "10". Oj, za rok będą mocno znoszone ;). Już chce mi się płakać, gdy o tym pomyślę. Do mniszki świetnie pasuje też skóra. Nie wiem, czy już ją Wam pokazywałam, zakupiona w Orsayu za jedyne 100 złotych. A do skóry moje nowiutkie męskie okulary, które jak pamiętacie kilka dni temu przesłała mi firma Firmoo. Też możecie takie mieć zupełnie gratis. Płacicie tylko koszty przesyłki. Więcej informacji TUTAJ. Na samym dole postu zamieściłam zdjęcie, na które klikając, wejdziecie na stronę, gdzie możecie złożyć zamówienie!

Do stylizacji dodałam jeszcze ciekawy pierścień z Glittera. Czarno-srebrne motywy w połączeniu ze skórą - dla mnie rewelacja. A jak dla Was? Fajny set? Najbardziej ciekawa jestem, co sądzicie o moich nowych zakupach, czyli torbie i mniszce? Jakby komuś wpadły te rzeczy w oko, to na hasło Fashion Roulette w showroomie Eleven kupicie je z 15 procentowym rabatem.