To już trzecia moja propozycja sylwestrowego looku. Najpierw byliśmy w baroku, następnie w krainie pin-up, teraz przenosimy się do gorącej Hiszpanii. Falbanki, kolczyki, torebeczka vintage - wszystko idealne dla miłośników gorących rytmów flamenco. Sukienkę kupiłam kilka lat temu, oryginalnie była trochę dłuższa, jednak od razu ją skróciłam. Do asymetrii nie pasuje naszyjnik, postawiłam więc na kolczyki. Postanowiłam wykorzystać te, które jak pamiętacie dostałam w tym roku od M. Wyraziste, masywne, błyszczące - one wystarczyły już za całą biżuterię.Tego typu biżuteria najlepiej sprawdza się do małej czarnej, albo jeansów i prostego białego t-shirtu. A jak tam Wasze pomysły na sylwestrowy look? Przeglądam blogi i widzę, że na parkietach będzie MEGA STYLOWO!!!! Buziaki sylwestrowe :*
Sukienka_Juicy Couture
Buty_Solo Femme
Torebka_Deni Cler
piękność
OdpowiedzUsuńTeż pięknie, ciężki wybór!
OdpowiedzUsuńŁadna sukienka:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tej sukience!!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna sukienka!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
wow! Fantastyczna stylizacja, a ty wyglądasz w niej olśniewająco! Życzę udanej imprezy! :)
OdpowiedzUsuńKolczyki są boskie!
OdpowiedzUsuńprzecudne kolczyki! ♥
OdpowiedzUsuńPiękne stylizacje. Można właśnie tak wyszykować się na Sylwestra.
OdpowiedzUsuń