Jesienny smart casual

I zrobiło się już naprawdę bardzo jesiennie. Ale to nie znaczy, że nie możemy bawić się modą. Wręcz przeciwnie. Jesienią to dopiero możemy zaszaleć. Z jednej strony kominy, szale, rękawiczki, czapy, a z drugiej wciąż letnie okulary, kolorowe naszyjniki, bransolety, kapelusiki. Ja jesień przywitałam w stylu smart casual. Tym samym pozwoliłam sobie na kontrolowany luz, ale to dzięki niemu czułam się zarazem modnie i swobodnie. A zatem skoro już zdecydowałam się na dres, (Juicy Couture, ale jednak dres) to musiałam przełamać go botkami na wysokim obcasie i dużą, elegancką, rzucającą się w oczy torebką. Gdyby nie akcesoria, mogłabym zapomnieć i zamiast na spacer, wstąpić na siłownię. Do treningów oczywiście musiałabym zdjęć kurtkę, którą przed wyjściem z domu zarzuciłam na dres. I ona też dodaje temu z pozoru sportowemu outfitowi nutkę elegancji. Zamiast kaptura -  kołnierz. Taki drobiazg, a wszystko zmienia.  Zwróćcie także uwagę, z jaką precyzją zadbano tu o każdy szczegół – złote wykończenia, tu kokardki, tam grawerka. Czerń idealnie skomponowała się z szarością, i tym samym outfit był już gotowy.

Stylizacja:

Bluza: Armani

Spodnie: Juicy Couture

Kurtka: Juicy Couture

Torba: Just Cavalli

Buty: Nine West


Zdjęcia: Jacek Zamski