piątek, 13 września 2013

Futra - nosić czy nie nosić - oto jest pytanie

Być może po dzisiejszym poście wywołam liczne dyskuje na temat mojej bezduszności, ale.... uwielbiam futra. Jak większość osób jem mięso, noszę skórzane buty, rękawiczki, torebki. Nie poprawnie politycznie jest jednak powiedzieć, że się lubi naturalne futra. 


Kilka dni temu miłam niezwykłą przyjemność uczestniczyć w świętowniu 35-lecia firmy Andrzej Jedynak. Na tę okazję Gosia Baczyńska, nie obwiawiąc się słów krytyki i nieprzyjemnych komentarzy, stworzyła limitowaną, jubileuszową kolekcję futer i sukni. Swoją dezycję o współpracy tłumaczy w następujący sposób: "Zdecydowałam się na nią, bo doceniam postawię Państwa Jedynak, ich działanie na rzecz utrzymania zamierającego już niestety rzemiosła. To rodzinna firma, która nie poddaje się globalizacji w przemyśle.


Od dawna trwa nieustanna walka między przeciwnikami, a zwolennikmi noszenia naturalnych futer. Ale zwierzęta, niezależnie od tego, czy tego chcemy czy nie, są, były i prawdopodobnie będą zabijane. Tyle tylko, że dawno dawno temu główną funkcją futer była ochrona przed mrozem. Teraz przeciwnicy futer uważają, że są one przede wszystkim wyznacznikiem luksusu. No bo przed mrozem może przecież chronić futro sztuczne. Po pierwsze nie bęzie ono chroniło tak jak naturalne, bo po prostu jest sztuczne. A po drugie, jak bardzo trafnie na swoim blogu zauważył Tobiasz Kujawa, proces tworzenia sztucznych futer nie wpływa dobrze na środowisko. Zatem jedynym rozwiązaniem jest, żebyśmy zimą  nie wychodzili z domów,  uratujemy tym samym i zwierzęta, i środowisko. Ale tylko na chwilę, bo tak funkcjonując, cofnęlibyśmy się w czasy innej ery i znów, zabijając zwierzęta, musielibyśmy toczyć walkę o przetrwanie. 

A zatem, wracając do tematu, większy problem tkwi w tym, w jaki sposób zwirzęta są zabijane. Dlatego warto wspierać markę z tradycją. Futra droższe pochodzą od lepszych hodowców, którzy lepiej traktują zwirzęta. 

Limitowana kolekcja Gosi Baczyńskiej to luksowowe, ponadczsowe dzieła sztuki.  Moją uwagę przykuła skórzana mała czarna z doczepianą etolą z futra lamy i oversizowe futro w modnym kolorze butelkowej zieleni. Za chwilę ujrzycie wszystkie projekty.












 Zdjęcia_AKPA

9 komentarzy:

  1. Nie lubię futer, ale twoja stylizacja jest bardzo fajna. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękne futra ! pewnie zostanę zlinczowana ale ja jestem zwolenniczką noszenia zarówno sztucznych jak i naturalnych futer ( oczywiście o ile pochodzą one z legalnych hodowli )


    pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie :) futra sie tępi ale jak masz nieskórzane buty to jesteś dno :) mowi sie plastikowa tandeta a nie ze eko i pro da zwierzątek-świetne rzeczy :)

      Usuń
  3. jeśli chodzi o futra to tylko te sztuczne,kocham zwierzeta i nie wyobrażam sobie noszenia ich na sobie,ale fakt wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Futra górą! Mnie się bardzo podobają, ja bym nosiła i to chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię futra,są piękne

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwe futro to oznaka bezduszności i egoizmu .Trzeba nie mieć ani odrobiny serca,żeby nosić futra.To ,że tyle już lat się na to pozwala nie oznacza ,że jest to dobre i ,że trzeba to kontynuować.Ale co was obchodzą te niewinne istoty,że one też czują strach ból,boją się tego co je czeka.Nie wy musicie się wystroić w zwłoki,bo to modne.To zwyczajny egoizm,bo większości ludziom wydaje się,że stoją ponad wszystkimi innym istotami,żyjącymi na tym świecie ale to nie prawda.Nier macie serc.Tyle na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wooow super kolekcja, lubię Gosię Baczyńską.Zazdroszczę Ci kochana,że tam byłaś :)
    Pozdrawiam Serdecznie :)
    http://zocha-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania!!!!