4 top kosmetyki na co dzień

Dzisiaj post urodowy. Przez dłuższy czas eksperymentowałam z różnymi podkładami, bazami, kremami itd. Wszystko oczywiście po to, żeby cera na zdjęciach wyglądała tak, jak po użyciu photoshopa. Oczywiście prawidłowo użytego, nie przesadzonego, czyli bez efektu maski. W końcu skompletowałam swoje TOP 4!

Krok 1.
Serum rozświetlające Lierac Luminescence Serum

Pierwsze wrażenie - wygładzenie, rozświetlenie, ujednolicenie koloru. Skóra wygląda na wypoczętą.

Krok 2
Baza rozświetlająca pod makijaż L'Oreal 
Rozświetla bardzo, więc nakładamy ją na konkretne partie twarzy - te które chcemy uwypuklić. Wklepmy bazę na kości policzkowe, górną powiekę i tuż nad łukiem kupidyna

Krok 3 
Nude Magique BB Cream L'Oreal

Nigdy nie byłam przekonana do kremów-podkładów BB. Wydawało mi się, że nie będą w stanie pokryć niedoskonałości skóry. Ale bardzo się w tej kwestii myliłam. Od pierwszego użycia BB firmy L'Oreal porzuciłam wszystkie mniej i bardziej kryjące podkłady, które nawet, jeśli nie tworzyły mi efektu maski, to po kilku godzinach nie wyglądały już korzystnie.

Na ulotce BB czytamy, że będziemy mieli do czynienia z efektem "nagiej skóry". Ja mogą tylko dodać, że "nagiej, doskonałej skóry". Struktura i kolor skóry zostają bowiem natychmiast wyrównane. Powiem Wam tak -  jak się mega spieszę do wyjścia, to BB jest dla mnie teraz szybkim ratownikiem.

Krok 4
Puder transparentny Amilie

Przydatny, jeśli chcemy troszkę zmatowić skórę. Jedak nie martwmy się, że zniknie blask bazy i serum.   Rozświetlenie pozostanie, nie będziemy się po prostu świecić.

4 kroki i photoshop gotowy bez klikania myszką.